O Mnie

dr1

 

Jestem lekarzem od 50 lat. Początkowo pracowałem w Akademii Medycznej jako nauczyciel akademicki. Prowadziłem oddział chirurgi plastycznej w Szpitalu przy ul. Banacha oraz konsultowałem inne Kliniki. Podejmowałem się leczenia szczególnie trudnych przypadków, nauczałem studentów i lekarzy.

Ciężką pracą i nieustannym kształceniem się udało się uzyskać sukces i uznanie w środowisku medycznym i zaufanie pacjentów.

Od 20 lat prowadzę prywatną klinikę chirurgi plastycznej. Stworzyłem zespół lekarzy i pielęgniarek, którzy są świetnymi fachowcami. Dzięki opracowaniu metod operacyjnych i standardów postępowania operowanie jest bezpieczne. Pacjenci czują się dobrze, a dolegliwości pooperacyjne znacznie zmniejszyły się.

Ograniczyłem reklamę kliniki, zadowolony pacjent jest naszą wizytówką. Pacjenci czują się bezpiecznie i wiedzą, że w razie problemów zawsze mogą liczyć na moją pomoc. Jednocześnie stale się uczę, biorę udział w kongresach naukowych i szkoleniach. Organizuję liczne kongresy. Opublikowałem wiele prac naukowych. Jestem zapraszany do radia i telewizji jako ekspert. Zajmowałem się również, pracą naukową. W 1967 roku otrzymałem tytuł doktora nauk medycznych za jedną z pierwszych w Polsce prac z dziedziny immunologii tkankowej.

Życie moje było bardzo trudne. Jako dziecko byłem wywieziony wraz z rodzicami do obozu koncentracyjnego w Dachau. Nie był, to koniec moich przygód. W czasie stanu wojennego byłem aresztowany, ponieważ brałem aktywny udział w zorganizowaniu ucieczki więźnia politycznego ze szpitala. Dwukrotnie wyjeżdżałem z misją Międzynarodową Czerwonego Krzyża do Kambodży. Doświadczenie, które tam zdobyłem jest bezcenne. Uważam, że młody lekarz powinien znaleźć się sam, bez aparatury i laboratorium, tak, aby musiał dać sobie radę dzięki rozumowi, intuicji i umiejętnościom. Byłem pod wielkim wrażeniem piękna tego kraju i umiejętności w znoszeniu przeciwności losu przez ciężko doświadczonych przez wojnę Khmerów. A propos intuicji, zawsze wspominam mojego nauczyciela chirurgi Prof. Zdzisława Łapińskiego, który potrafił postawić trafne rozpoznania tylko na podstawie rozmowy i zbadania pacjenta.